circle

Raport "Postępowania upadłościowe i restrukturyzacyjne 2025" już dostępny. Pobierz »

Michał Miernik
7 sierpnia 2024
blog-post-cover-295.png

ZOBACZ TEŻ:

Najbardziej zadłużoną firmą, w której w lipcu otwarto postępowanie restrukturyzacyjne, jest PKP Cargo.

Problemy finansowe tego przewoźnika odbiły się w głośnym echem w mediach. W serwisie gospodarkamorska.pl można było przeczytać:

W czwartek (25 lipca br.)PKP Cargo informował, że Sąd Rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne spółki. Dzień wcześniej zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych przez zakłady i centralę PKP Cargo.
Zgodnie z postanowieniem sądu zezwolono dłużnikowi na wykonywanie zarządu nad całością przedsiębiorstwa w zakresie nieprzekraczającym zakresu zwykłego zarządu.
Sąd również wyznaczył zarządcę, którym będzie Izabela Skonieczna-Powałka.
W komunikacie prasowym opublikowanym po raporcie giełdowym kolejowa spółka przypomniała, że postępowanie sanacyjne zostało zainicjowane wnioskiem Zarządu PKP Cargo i ma na celu uratowanie przedsiębiorstwa i długoterminowe przywrócenie mu płynności i konkurencyjności, przy jednoczesnym zachowaniu jak największej liczby potrzebnych miejsc pracy.

Zobowiązania PKP Cargo sięgają ponad 4,6 mld zł.

Na drugim miejscu znalazła się firma Hreit.

Ten warszawski deweloper działa na rynku od 6 lat. O przyczynach jego problemów finansowych, które poskutkowały postępowaniem restrukturyzacyjnym, można było przeczytać niedawno m.in. w serwisie My Company Polska:

Przyczyną problemów HREIT jest m.in. nietypowy model finansowania inwestycji mieszkaniowych. Zazwyczaj firma deweloperska realizuje je w oparciu o pożyczki uzyskiwane np. od banków. HREIT finansował je poprzez pieniądze inwestorów - zarówno detalicznych, jak i instytucjonalnych. Puls Biznesu szacuje, że do tej pory firma pozyskała od nich miliard złotych. Wraz z nabywcami mieszkań, które nie zostały jeszcze oddane do użytku, kwota zagrożonych środków to 2 mld złotych.
Zgodnie z deklaracjami szefa grupy, Michała Sapoty, restrukturyzacją miałaby zostać objęta tylko jedna spółka - HREIT. Przyczyną ma być "konieczność zmiany źródeł finansowania działalności deweloperskiej" oraz "gwałtowny wzrost kosztów finansowania i inne czynniki rynkowe". Jak wynika z wyliczeń Pulsu Biznesu, trudno jednak mówić, by w ostatnim czasie do takiego wzrostu doszło - od niemal roku stopa WIBOR 3M (na której opiera się finansowanie grupy) pozostaje niezmienna - a przez poprzednie półtora roku była wyższa, niż obecnie.

Suma zobowiązań Hreit zdecydowanie robi wrażenia, bo wynosi ponad 1,1 mld zł.

Na trzecim miejscu znalazła się Liberty Częstochowa.

To firma, która obecnie jest właścicielem Huty Częstochowa, czyli zakładu metalurgicznego, którego historia sięga końcówki XIX wieku. W obecnej formie prawnej spółka działa od 5 lat.

Serwis bankier.pl informuje, że choć syndyk wystawił zakład na sprzedaż, to firma Liberty do końca nie zamierzała się poddać i próbowała uniknąć ogłoszenia upadłości:

Jak przekonują przedstawiciele Liberty Częstochowa, spółka otrzymała list intencyjny, zgodnie z którym ma otrzymać kredyt obrotowy w wysokości 100 mln euro, który miałby pomóc w ponownym uruchomieniu zakładu.
– Uważam, że próba pozyskania finansowania jest spóźniona o wiele miesięcy, przez co paradoksalnie kwota 100 mln euro jest zdecydowanie zbyt niska, by umożliwić spółce skuteczne podjęcie i kontynuowanie działalności. Restrukturyzacja została rozpoczęta o wiele miesięcy za późno i głównie ze względu na pojawienie się wniosku o ogłoszenie upadłości
– mówi cytowany przez wnp.pl Adrian Dzwonek, syndyk masy upadłościowej.
Choć częstochowski sąd będzie musiał rozpatrzyć odwołanie Liberty Częstochowa, syndyk rozpoczął już działania mające doprowadzić zakład do przejęcia lub tymczasowej dzierżawy. Wszystko po to, by uruchomić produkcję jeszcze przed zimą. Każdy kolejny miesiąc przestoju zwiększa bowiem nakłady konieczne do ponownego uruchomienia zakładu.

Suma zobowiązań Liberty Częstochowa wynosi 794,5 mln zł.

Na pierwszym miejscu zestawienia najbardziej zadłużonych firm, które w lipcu złożyły wniosek o restrukturyzację znalazła się opisana wyżej Hreit. Suma jej zobowiązań wynosi ponad 1,1 mld zł.

Drugie miejsce należy do PKP Cargotabor.

O złej sytuacji w PKP Cargo (której spółką zależną jest PKP Cargotabor) słychać od kilku miesięcy. Pod koniec lipca jej zarząd ogłosił, że zamierza zwolnić 30% pracowników. O sprawie informowało wiele mediów, w tym serwis next.gazeta.pl:

Jak także już opisywaliśmy, końcem lipca bieżącego roku zarząd spółki PKP Cargo ogłosił, że pracę ma stracić około 30 proc. zatrudnionych, które może przełożyć się na 4142 pracowników. Powodem ciężkiej decyzji również okazała się trudna sytuacja finansowa.

Pełniący obowiązki prezesa PKP Cargo Marcin Wojewódka stwierdził przy tym, że problemy spółki to "efekt kilku lat rabunkowej gospodarki". - Trzeba to jasno powiedzieć, że poprzednie zarządy, niestety wespół ze związkami zawodowymi, prowadziły rabunkową gospodarkę na naszej spółce - skomentował Wojewódka na antenie TVN24. Dodał, że w PKP Cargo wcześniej do zwolnień nie dochodziło, a aktualnie zmagają się z przerostem zatrudnienia.

PKP Cargotabor działa na rynku od 15 lat, a suma jej zobowiązań wynosi 241,7 mln zł.

Na trzecim miejscu znalazłą się spółka Bdc Development.

Ta firma deweloperska z siedzibą z Nowym Dworze Mazowieckim działa na rynku od 13 lat.

Suma jej zobowiązań wynosi 173,7 mln zł.

Powyższe zestawienia opracowaliśmy na podstawie danych pochodzących z ogłoszeń opublikowanych w Krajowym Rejestrze Zadłużonych oraz wartości zobowiązań długoterminowych poszczególnych przedsiębiorstw ujawnionych w najnowszych dostępnych sprawozdaniach finansowych dostępnych w Repozytorium Dokumentów Finansowych Krajowego Rejestru Sądowego. Aktualna wartość zobowiązań podmiotów uwzględnionych w zestawieniach może się różnić od podanych kwot.