O sztucznej inteligencji mówi się w ostatnim czasie naprawdę dużo. W niektórych branżach, takich jak choćby IT czy dziennikarstwo, z rozwiązań opartych na AI korzysta się już praktycznie codziennie.

A jak wygląda sytuacja w sektorze windykacyjnym?

Na rynku istnieją już narzędzia, które pozwalają zautomatyzować część procesów związanych z zarządzaniem należnościami. Tylko czy rodzime firmy rzeczywiście z nich korzystają?

Zapytaliśmy o to pięciu przedstawicieli tej branży, a oto ich odpowiedzi.

Czy w pańskiej firmie korzysta się z programów/rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji? Jeśli tak, to z jakich?

Mateusz Kaliński

Mateusz Kaliński

Kancelaria Tatara i Wspólnicy sp.k.

W naszej codziennej pracy nie korzystamy z dedykowanych programów sztucznej inteligencji, poza mocnym osadzeniem w pakietach Microsoft 365 oraz MS Teams, a także Nozbe – ułatwiających pracę oraz zarządzanie projektami.

Ciężko to jednak nazwać sztuczną inteligencją, nie jest to też nic szczególnego.

Kancelaria prowadzi także aktywną politykę informacyjną na portalu LinkedIn, korzystając z opcji udostępnianych przez ten portal.

Jakie problemy można rozwiązać dzięki programom bazującym na sztucznej inteligencji?

Sztuczna inteligencja z pewnością pomoże zarządzać obłożeniem pracą, co przy większej działalności bywa problematyczne. Z całą pewnością AI może być wykorzystywana do prostszych analiz lub researchów, a także do podstawowych czynności administracyjnych, związanych chociażby z zarządzaniem urlopami czy kalendarzem prawników i ich synchronizacją – nie tylko w ramach Zespołu, ale także również przy projektach interdyscyplinarnych i również międzynarodowych.

W jakich obszarach branży windykacyjnej rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji najbardziej się rozwiną w ciągu najbliższych kilku lat? I czy wpłyną na redukcję zatrudnienia?

W naszej ocenie, AI w branży windykacyjnej ma szansę w sposób zautomatyzowany informować o zdarzeniach istotnych dla kredytobiorców – jak np. przypominanie o terminowej spłacie, wysyłka potwierdzeń i podziękowań za wpłatę, generowanie raportów dla zespołów zarządzających tego rodzaju firmami.
Wg. nas nie wpłynie to w najbliższym czasie na redukcje zatrudnienia, gdyż liczba dłużników się zwiększa, a ktoś musi odpowiednio zaprogramować nawet najlepsze systemy AI i wprowadzać dane.
Czynnik ludzki jest w windykacji istotny, a etap sądowy lub egzekucyjny zgodnie z przepisami prawa wymaga jednak udziału odpowiednio przeszkolonych, wykształconych i przygotowanych profesjonalistów.

Czy w pańskiej firmie korzysta się z programów/rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji? Jeśli tak, to z jakich?

Paweł Lebiedziński

Paweł Lebiedziński

ProPrawni Sp. z o.o.

Z rozwiązań AI w kancelarii ProPrawni korzystamy jedynie w zakresie działań marketingowych. Narzędzia takie jak Chat-GPT czy nowy Bard od Google zdecydowanie ułatwiają tworzenie czy to treści postów w social mediach, czy artykułów na bloga. Zwłaszcza Bard pomaga przybliżyć działania algorytmów Google, co pozwala na wprowadzanie nowych ruchów, mających na celu poprawę pozycji w wyszukiwarkach internetowych – wystarczy odpowiednio zadać pytanie.

Jakie problemy można rozwiązać dzięki programom bazującym na sztucznej inteligencji?

Oprócz narzędzi tekstowych, korzystamy również z Midjourney, który za pomocą AI tworzy atrakcyjne grafiki do postów, co pozwala nam zastąpić posadę grafika.
Należy oczywiście pamiętać, że uzyskane informacje z narzędzi AI każdorazowo należy zweryfikować. Zdarzały się sytuacje, w których podane treści nie były zgodne ze stanem faktycznym, co w działaniach marketingowych kancelarii restrukturyzacyjnej jest wręcz niedopuszczalne. Pamiętajmy o ograniczonym zaufaniu, zwłaszcza do AI.

Midjourney

Strona główna aplikacji Midjourney

W jakich obszarach branży windykacyjnej rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji najbardziej się rozwiną w ciągu najbliższych kilku lat? I czy wpłyną na redukcję zatrudnienia?

Jeśli chodzi o działania windykacyjne w kancelarii ProPrawni, na ten moment nie używamy sztucznej inteligencji. Wszystkie kontakty windykacyjne z klientami wykonują nasi pracownicy, co zabiera sporo czasu, ale przynosi pożądane efekty, gdyż mamy tę płaszczyznę bardzo dobrze wypracowaną. Zapewne jednak w niedługim czasie staniemy przed wyzwaniem optymalizacji tych działań i AI będzie w tym bardzo pomocne. Na ten moment jednak nie jestem w stanie się wypowiedzieć, czy będzie to miało wpływ na redukcję zatrudnienia.

Czy w Pańskiej firmie korzysta się z programów/rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji? Jeśli tak, to z jakich?

Dariusz Kwiatkowski

Dariusz Kwiatkowski

Kancelaria Kwiatkowski & Wspólnicy

Przede wszystkim warto podkreślić, że sztuczna inteligencja tak naprawdę jest na początkowym etapie rozwoju. Oczywiście samo jej opracowanie jest ogromnym przełomem, jednak obecnie AI nie zawsze radzi sobie z rozwiązywaniem skomplikowanych problemów, a do takich zalicza się większość problemów prawnych. Tym samym sztuczna inteligencja nadaje się co najwyżej do zbierania informacji, np. z orzecznictwa, przepisów prawa czy poglądów doktryny. Prawnikowi może więc służyć raczej jako bardziej rozbudowana „wyszukiwarka”, niż narzędzie rozwiązywania konkretnych spraw. Zresztą już teraz można znaleźć informacje, że AI nadaje się do generowania tekstów na poziomie wypracowania maturzysty, a to o wiele za mało do przygotowania jakiegokolwiek pisma procesowego.

W związku z tym w naszej kancelarii niezwykle ostrożnie podchodzimy do tego rodzaju rozwiązań. Zawsze stawiamy na indywidualne podejście do klienta i jego problemów, zwłaszcza, że sprawy związane z oddłużaniem przedsiębiorców – w czym się specjalizujemy – należą do niezwykle złożonych, a zastosowanie w nich sztampowych rozwiązań nie zawsze jest dobrym pomysłem. Oczywiście gromadzimy wszelkie pisma i inne materiały, jakie „wychodzą” z naszej kancelarii, korzystamy także z dostępnych systemów informacji prawnej – wszystko po to, aby w łatwy sposób móc zebrać informacje potrzebne do podjęcia właściwej decyzji. Jednak zautomatyzowane generowanie gotowych rozwiązań przez narzędzia oparte na sztucznej inteligencji nie wchodzi w grę. Choć myślę, że z czasem tego rodzaju programy będą zyskiwać na znaczeniu także na rynku prawniczym – zwłaszcza wraz z rozwojem sztucznej inteligencji.

Jakie problemy można rozwiązać dzięki programom bazującym na sztucznej inteligencji?

Uważam, że aktualnie programy oparte na sztucznej inteligencji mogą służyć jedynie do sprawnego poszukiwania informacji niezbędnych prawnikowi do podjęcia właściwej decyzji i wypracowania odpowiedniej strategii rozwiązania problemów klienta. Chodzi tu zwłaszcza o dotarcie do poglądów wyrażanych w orzecznictwie sądów i w doktrynie prawniczej. Nie zawsze jest to proste zadanie, a sztuczna inteligencja może je znacznie ułatwić.

W jakich obszarach branży windykacyjnej rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji najbardziej się rozwiną w ciągu najbliższych kilku lat? I czy wpłyną na redukcję zatrudnienia?

Sztuczna inteligencja to z pewnością rozwojowy projekt, który w najbliższych latach ma zrewolucjonizować wiele dziedzin wiedzy i gospodarki. Jednak w przypadku branży windykacyjnej, czy szerzej prawniczej, sprawa nie jest tak oczywista. Myślę, że sztuczna inteligencja może przydać się do generowania prostych, powtarzalnych pism. Ale zawsze trzeba będzie je solidnie sprawdzić, stąd trudno przewidywać – przynajmniej w przewidywalnej przyszłości – redukcji zatrudnienia w kancelariach w związku z wprowadzeniem sztucznej inteligencji.

Czy w Pańskiej firmie korzysta się z programów/rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji? Jeśli tak, to z jakich?

Hubert Zieliński

Hubert Zieliński

Filipiak Babicz Legal

Na dzień dzisiejszy nie korzystamy w organizacji z programów opartych o sztuczną inteligencję czy uczenie maszynowe. Jednak w mojej ocenie, w perspektywie czasu i w pierwszej kolejności powinny one doprowadzić do uproszczenia procesów związanych z generowaniem dokumentów na podstawie rozległych baz danych. Obecnie olbrzymia część pracy osób zajmujących się szeroko pojętą windykacją ogranicza się do przetwarzania posiadanych danych oraz wytwarzania na ich podstawie różnego rodzaju dokumentów lub weryfikowania/poprawiania dokumentów wygenerowanych przez systemu komputerowe. Czynności tego rodzaju z powodzeniem będą mogły zostać zastąpiona przez systemy oparte o uczenie maszynowe. Jest to szczególnie widocznie przy zadaniach powtarzalnych i opartych o dokumenty, takich jak np. organizacji głosowania w postępowaniu restrukturyzacyjnym, czy zgłaszaniu i badaniu zgłoszeń wierzytelności w ramach postępowania upadłościowego.

Jakie problemy można rozwiązać dzięki programom bazującym na sztucznej inteligencji?

W najbliższych latach powinno pozwolić to na przekierowanie zasobów firm z czynności stricte technicznych na czynności, w których systemy informatyczne nie są obecnie w stanie zastąpić człowieka. O ile rzeczywiście pojawiają się systemy, które mają za zadanie prowadzić negocjacje z dłużnikiem, to nie wydaje mi się, aby w najbliższym czasie były one w stanie efektywnie zastąpić bezpośredni kontakt, szczególnie w tych przypadkach, w których w grę wchodzą silne emocje.

W jakich obszarach branży windykacyjnej rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji najbardziej się rozwiną w ciągu najbliższych kilku lat? I czy wpłyną na redukcję zatrudnienia?

Pozostaje liczyć, że bardziej powszechne wprowadzenie tych systemów nie tyle doprowadzi do masowej redukcji zatrudnienia a raczej do zmiany struktury zatrudnienia i charakteru wykonywanych zadań.

Czy w Pańskiej firmie korzysta się z programów/rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji? Jeśli tak, to z jakich?

Marcin Ostaszewski

Marcin Ostaszewski

Kancelaria Adwokacka Mikulewicz Ostaszewski.

Kwestie automatyzacji procesów w branżach prawniczych są mi również znane z własnego doświadczenia, sam pracuje nad systemem służącym zautomatyzowaniu procesu informowania klienta o etapie postępowania restrukturyzacyjnego oraz o podejmowanych w toku postępowania czynnościach. Choć przyznaję, że taka forma komunikacji pomiędzy klientem a Kancelarią jest na etapie testowym, to już można zauważyć dużą oszczędności pracy wśród prawników. Co istotne, w tym rozwiązaniu system sam zaciąga kluczowe informacje z danego rejestru i przekazuje je do klienta znajdującego się w naszej bazie, niezwłocznie po wykryciu nowych czynności w sprawie. Jest to pierwsze z kilku rozwiązań, które zamierzamy wdrożyć na stałe w najbliższym czasie.

Systemy, które obecnie posiadamy pozwalają już na pełną digitalizację dokumentów w danej sprawie, dzięki czemu oszczędzamy nie tylko czas na ich archiwizacje, ale również dbamy o środowisko. Także klienci decydują się na przekazywanie dokumentów w formie elektronicznej, co również przyczynia się do zwiększenia automatyzacji oraz przyśpiesza przebieg procesu. Przyznaję, że umowy zawierane w klasycznej, papierowej formie stają się coraz mniej popularne.

Jakie problemy można rozwiązać dzięki programom bazującym na sztucznej inteligencji?

Z całą pewnością mogę stwierdzić, że w obecnych czasach coraz częściej będziemy spotykać się z nowymi narzędziami pracy, które w sposób efektywny będą przyczyniały się do wydajności, a niekiedy zastępowały całkowicie pewne jej obszary.
Dotychczas o postępie na rynku technologicznym mówiło się niemalże wyłącznie w sektorach IT, budowlanych, czy też sprzedażowych.
Cieszę się, że postęp technologiczny zaczyna być zauważany również w branżach prawniczych.
Z biegiem czasu sztuczna inteligencja zacznie zastępować znaczącą część naszej codziennej pracy i choć aktualnie narzędzi na rynku prawniczym nie ma aż tak wiele, to wybór pomiędzy dostępnymi rozwiązaniami zaczyna być nieco problematyczny. Stajemy bowiem przed wyborem dokonania istotnych zmian w naszej firmie, które są dopiero w początkowej fazie wdrażania.
Jestem także pewien, że całkowita automatyzacja procesów dotyczących obsługi klienta w branżach prawniczych jest już kwestią czasu.
Dużo łatwiej we wprowadzeniu pełnej automatyzacji procesu obsługi klienta będą miały Kancelarie czy też firmy zajmujące się głównie procesami windykacyjnymi, ponieważ w tym sektorze prawa większość czynności jest nie tylko powtarzalna, ale także sposób prowadzenia procesu windykacyjnego jest niemalże identyczny. Jestem pewien, że w przyszłości może to znacząco wpłynąć na ilość zatrudnienia pracowników obsługujących procesy w tym sektorze.
Odnosząc się do kwestii negocjacji spłaty długu z dłużnikiem zawartego w artykule, na tą chwilę ciężko jest mi sobie wyobrazić jak faktycznie w praktyce miałoby to dokładnie wyglądać. W gruncie rzeczy sam proces odzyskiwania należności i negocjacji w zakresie wysokości spłaty oraz ewentualnych terminów wydaje się być oczywisty, jednak problemy mogą pojawić się w przypadku spraw o szczególnym stopniu skomplikowania. Można też łatwo wyobrazić sobie sytuację, w której dłużnik proponuje pewien model spłat, który jeszcze nie znajduje się w zasięgu sztucznej inteligencji obsługującej ten konkretny proces. Wypracowanie pełnej automatyzacji procesu negocjacji w takim przypadku będzie procesem czasochłonnym.

W jakich obszarach branży windykacyjnej rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji najbardziej się rozwiną w ciągu najbliższych kilku lat? I czy wpłyną na redukcję zatrudnienia?

Bez wątpienia sztuczna inteligencja to przyszłość naszego społeczeństwa, aktualnie staram się być na bieżąco ze wszystkimi możliwościami, jakie oferuje nam rynek oraz systematycznie wprowadzać nowe rozwiązania technologiczne w swojej firmie. Z niecierpliwością czekam na to co przyniesie nam przyszłość.