O MGBI
Jesteśmy firmą technologiczną zajmującą się przetwarzaniem i analizą danych. Dostarczamy naszym klientom informacje ułatwiające podejmowanie decyzji biznesowych oraz usprawniające procesy marketingowe, sprzedażowe i windykacyjne.
Oferujemy wygodny dostęp do uporządkowanych danych między innymi z takich źródeł jak: KRZ, MSiG, KRS, CEIDG, REGON czy sprawozdania finansowe spółek.
Główne wnioski
Upadłości firm
Przyglądając się zmianom liczby upadłości w sekcji F PKD (sekcja ta obejmuje roboty ogólnobudowlane i specjalistyczne w zakresie budownictwa i prac inżynierii lądowej i wodnej) rok po roku można było wysnuć ostrożny, choć optymistyczny wniosek, że w 2023 r. sytuacja w tej branży się poprawiła. Wówczas liczba upadłości spadła w porównaniu do 2022 r.
W 2024 r. doszło jednak do zmiany sytuacji. W omawianym okresie upadłość ogłosiło 60 firm budowlanych. Oznacza to wzrost w porównaniu do poprzednich 12 miesięcy o 9 upadłości i zarazem o 17,6%.
Kwestia upadłości w budownictwie nie dotyczy oczywiście w takim samym stopniu wszystkich dziedzin z nim związanych.
Jeśli przyjrzymy się wykresowi obrazującemu liczbę bankructw w poszczególnych podklasach, to zauważymy, że najwięcej upadłości ogłosiły firmy zajmujące się realizacją projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków – było ich 17. To o 1 (a procentowo – o 6,3%) więcej niż w 2023 r.
Na drugim miejscu znalazły się przedsiębiorstwa realizujące roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych (15 upadłości).
Trzecie miejsce (z 10 upadłościami) uzupełniają firmy wykonujące instalacje elektryczne – wzrost o 150% w porównaniu do 2023 r.
Zestawienie firm w podklasach, które najliczniej w 2024 r. składały wniosek o ogłoszenie upadłości wygląda podobnie do tego powyżej, ale widać pewne różnice.
Najwięcej wniosków o upadłość złożyły firmy z podklasy 41.20.Z, a więc zajmujące się robotami budowlanymi związanymi ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Do sądów trafiło 69 takich wniosków, czyli tyle samo, co rok wcześniej.
Na drugim miejscu znalazły się firmy zajmujące się realizacją projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków. Tu wniosków było 43, czyli o 14% mniej niż rok wcześniej.
Trzecie miejsce (z 17 wnioskami) zajmują firmy wykonujące instalacje elektryczne.
Największą część firm budowlanych ogłaszających upadłość w 2024 r. stanowiły te, które działają na rynku od 10 do 15 lat – stanowiły one aż 28% wszystkich upadających w tej branży.
Ich sytuacja pogorszyła się w ostatnich latach. W 2023 r. stanowiły one bowiem 21% całości, a w 2022 r. – aż 15%.
Coraz lepiej radzą sobie natomiast firmy budowlane o stażu rynkowym od 15 do 20 lat. W 2024 r. stanowiły one 8% przedsiębiorstw w upadłości, podczas gdy rok wcześniej było to 18%, a dwa lata wcześniej – 19%.
Potwierdzenie wniosku z poprzedniego akapitu znajdziemy w wykresie obrazującym średni czas istnienia firmy budowlanej ogłaszającej upadłość.
W 2024 r. wyniósł on 13,7 lat, a więc o 1,3 roku mniej niż rok wcześniej.
Restrukturyzacje firm
W ciągu całego 2024 r. restrukturyzację rozpoczęło 698 przedsiębiorstw skupionych w sekcji F PKD.
Oznacza to wzrost w porównaniu do 2023 r. o 13,7%. Różnica względem 2022 r. jest zdecydowanie większa i wynosi 202,2%.
Wzrost ten okazał się wyższy niż w przypadku wszystkich postępowań restrukturyzacyjnych w kraju. Jak wskazaliśmy w raporcie “Postępowania upadłościowe i restrukturyzacyjne 2025”, liczba restrukturyzacji w 2024 r. była o 7,4% wyższa niż rok wcześniej.
Najwięcej postępowań restrukturyzacyjnych rozpoczęło się w firmach, które prowadzą roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Wynik 145 postępowań oznacza wzrost w porównaniu o odpowiednio 12,4% i 184,3% względem roku 2023 i 2022.
Na drugim miejscu zestawienia (105 postępowań restrukturyzacyjnych) znalazły się firmy wykonujące instalacje elektryczne. Tu wzrost w porównaniu do 2023 r. wyniósł 15,4%.
Trzecia lokata w rankingu należy do firm, które zajmują się wykonywaniem instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych. W 2024 r. restrukturyzacje rozpoczęto w 87 takich firmach, a więc w 6,1% więcej niż rok wcześniej.
Na pierwszym miejscu znalazły się firmy zajmujące się robotami budowlanymi związanymi ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. W 2024 r. przedsiębiorstwa z tej podklasy złożyły 107 wniosków restrukturyzacyjnych, co oznacza wzrost w porównaniu do roku poprzedniego o 33,6%.
Druga lokata należy do firm wykonujących instalacje elektryczne. Tutaj jest mowa o 71 wnioskach, a więc mamy do czynienia ze wzrostem o 36,5%.
Na trzecie miejsce trafiły firmy, których głównym obszarem działalności jest wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych. Złożyły one 65 wniosków o rozpoczęcie restrukturyzacji, a więc o 71% więcej niż rok wcześniej.
Z perspektywy doradcy restrukturyzacyjnego i radcy prawnego widać, że problemy branży budowlanej od lat pozostają niezmienne.
Epidemia Covid-19, wojna w Ukrainie, wysoka inflacja, drożejące surowce i siła robocza oraz utrzymujące się wysokie stopy procentowe znacząco osłabiły sektor.
Dodatkową niepewność wśród inwestorów wywołuje niestabilna sytuacja geopolityczna na wschodnich granicach.
Branża od kilku lat notuje spadek liczby budowanych mieszkań – trend rozpoczęty w 2022 r. pogłębia się z każdym rokiem, co może sygnalizować szersze spowolnienie gospodarcze.
Pomimo trudnej koniunktury, w budownictwie utrzymuje się presja płacowa i wzrost kosztów pracy.
Wciąż brakuje skutecznych, długofalowych działań państwa na rzecz sektora. W innych krajach UE wdrażane są strategie wspierające budownictwo, podczas gdy w Polsce dyskusje kończą się zwykle na etapie zapowiedzi.
Branża liczy na środki z Krajowego Planu Odbudowy, jednak opóźnienia w ich wdrażaniu pogłębiają kryzys i ograniczają inwestycje publiczne.
Jeśli nie dojdzie do realnej interwencji państwa i wdrożenia spójnej strategii, sytuacja w sektorze będzie się pogarszać. Coraz więcej firm, mimo prób restrukturyzacji, ostatecznie zmuszonych jest do ogłoszenia upadłości, by częściowo zaspokoić wierzycieli.
W 2024 r. najliczniej rozpoczynały restrukturyzację firmy, które działają na rynku od 5 do 10 lat. Stanowiły one aż 36% wszystkich przechodzących przez ten proces, co oznacza spadek o 2 punkty procentowe w porównaniu do 2023 r.
Trudności miało też wiele przedsiębiorstw o najkrótszym stażu – restrukturyzacje dotyczyły niemal co czwartej (23%) z nich.
Od kilku lat obserwowaliśmy, że średni wiek firmy z branży budowlanej, która przechodzi restrukturyzację, zmniejsza się.
W 2024 r. sytuacja się odwróciła. Średni wiek w omawianym okresie wyniósł 10,6 lat.
W 2024 r. sektor budowlany znalazł się w recesji, podczas gdy gospodarka narodowa weszła w fazę ożywienia. Motor wzrostu z poprzednich lat stał się jednym z nielicznych segmentów, które w czasie poprawy koniunktury odnotowały wyraźne spadki.
Kryzys branży miał charakter wielowymiarowy. Najsilniej uderzyło wygaszenie programu dopłat do kredytów mieszkaniowych i utrzymanie wysokich stóp procentowych (5,75%), co ograniczyło zdolność kredytową gospodarstw domowych i zahamowało sprzedaż mieszkań.
W efekcie deweloperzy wstrzymali nowe inwestycje, a mikroprzedsiębiorstwa – zwłaszcza podwykonawcy – utraciły ciągłość zleceń.
Równocześnie problemy dotknęły rynek inwestycji publicznych. Mimo formalnego uruchomienia środków z KPO, przetargi były opóźniane lub unieważniane, a część projektów przesuwano w czasie.
Brak przewidywalnej polityki inwestycyjnej pogłębił problemy płynnościowe, także w dotąd stabilnym sektorze drogowym.
Po stronie kosztów nastąpiła stabilizacja cen materiałów, ale utrzymujący się wzrost wynagrodzeń nadal obciążał wykonawców.
Niewystarczająca skuteczność klauzul waloryzacyjnych w zamówieniach publicznych nie pozwalała w pełni kompensować rosnących kosztów, co obniżało rentowność kontraktów.
W rezultacie wzrosła liczba postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych, a przedsiębiorcy coraz częściej sięgali po instrumenty prawa restrukturyzacyjnego — od postępowań o zatwierdzenie układu po sanacyjne. Dla wielu firm okazały się one jednak niewystarczające.
Rok 2024 pokazał, że brak stabilnych warunków finansowych i inwestycyjnych w sektorze budowlanym prowadzi do systemowego wzrostu niewypłacalności, a prawo restrukturyzacyjne stało się kluczowym narzędziem ograniczania skutków kryzysu.
Rankingi
Najbardziej zadłużoną firmą z branży budowlanej, która ogłosiła upadłość w 2024 r., jest Ids Development.
Ta spółka z ograniczoną odpowiedzialnością ma swoją siedzibę w Warszawie i działa na rynku od 9 lat. Jej głównym obszarem działalności jest realizacja projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków.
Suma zobowiązań Ids Development robi wrażenie, bo wynosi 287,3 mln zł.
Na drugim miejscu zestawienia znalazła się firma Apis Polska.
Ta firma z siedzibą w Rzeszowie działa na rynku od 9 lat. Zajmuje się specjalistycznymi robotami budowlanymi (podklasa PKD 43.99).
Jej zadłużenie wynosi 39,2 mln zł.
Na trzecim miejscu znalazła się firma Zeus.
Jest to spółka akcyjna z siedzibą w Pruszczu Gdańskim, która działa na rynku od 27 lat. Jest sklasyfikowana w podklasie 42.22.Z, która skupia przedsiębiorstwa zajmujące się robotami związanymi z budową linii telekomunikacyjnych i elektroenergetycznych.
Zobowiązania firmy Zeus sięgają 31,9 mln zł.
Na pierwszym miejscu zestawienia firm budowlanych wnioskujących o upadłość w 2024 r. znalazł się P.M. Bud.
Ta spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Łodzi działa na rynku od 5 lat. Jej głównym obszarem działalności są roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych.
Suma zobowiązań P.M. Bud wynosi 45,2 mln zł.
Drugie miejsce należy do firmy Ggh Management 12.
Jest to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie, która działa na rynku od 7 lat. Zajmuje się realizacją projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków.
Jej zobowiązania wynoszą 30,5 mln zł.
Na trzecim miejscu znalazła się Janaszek Electric.
Jest to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie. Jej staż rynkowy wynosi 7 lat. Głównym obszarem jej działalności jest wykonywanie instalacji elektrycznych.
Zadłużenie Janaszek Electric wynosi 28,8 mln zł.
Branża budowlana od dwóch lat pozostaje w czołówce sektorów z największą liczbą upadłości i restrukturyzacji. Główne przyczyny to wysoka inflacja, rosnące koszty materiałów, energii i pracy, a także słaba kondycja deweloperów i opóźnienia w inwestycjach.
W 2025 r. sektor znajduje się w stanie delikatnej równowagi — bez dramatycznego załamania, ale też bez wyraźnego ożywienia. Produkcja budowlano-montażowa w pierwszej połowie roku spadła symbolicznie, o mniej niż 1%. Najsłabiej radzi sobie budownictwo mieszkaniowe i kubaturowe, natomiast roboty specjalistyczne, instalacyjne i wykończeniowe notują wzrost, co potwierdza trend w kierunku specjalizacji.
Najbliższe miesiące będą kluczowe — o przyszłości branży zdecydują elastyczność firm, kontrola kosztów i umiejętność dostosowania się do nowych warunków. Szansą na odbicie są środki unijne, w tym fundusze z KPO, spadek inflacji oraz poprawa dostępu do finansowania.
Według optymistycznych prognoz, w 2025 r. wartość sektora może wzrosnąć o ok. 3%, a jego udział w PKB ponownie zbliżyć się do 10%. Być może już w najbliższych latach branża budowlana przestanie otwierać statystyki upadłości i restrukturyzacji.
Najbardziej zadłużoną firmą z branży budowlanej, w której otwarto postępowanie restrukturyzacyjne w 2024 r., okazała się być Hreit.
Ten warszawski deweloper działa na rynku od 6 lat. O przyczynach jego problemów finansowych, które poskutkowały postępowaniem restrukturyzacyjnym, można było przeczytać niedawno m.in. w serwisie My Company Polska:
Przyczyną problemów HREIT jest m.in. nietypowy model finansowania inwestycji mieszkaniowych. Zazwyczaj firma deweloperska realizuje je w oparciu o pożyczki uzyskiwane np. od banków. HREIT finansował je poprzez pieniądze inwestorów - zarówno detalicznych, jak i instytucjonalnych. Puls Biznesu szacuje, że do tej pory firma pozyskała od nich miliard złotych. Wraz z nabywcami mieszkań, które nie zostały jeszcze oddane do użytku, kwota zagrożonych środków to 2 mld złotych.
Zgodnie z deklaracjami szefa grupy, Michała Sapoty, restrukturyzacją miałaby zostać objęta tylko jedna spółka - HREIT. Przyczyną ma być "konieczność zmiany źródeł finansowania działalności deweloperskiej" oraz "gwałtowny wzrost kosztów finansowania i inne czynniki rynkowe". Jak wynika z wyliczeń Pulsu Biznesu, trudno jednak mówić, by w ostatnim czasie do takiego wzrostu doszło - od niemal roku stopa WIBOR 3M (na której opiera się finansowanie grupy) pozostaje niezmienna - a przez poprzednie półtora roku była wyższa, niż obecnie.
Suma zobowiązań Hreit zdecydowanie robi wrażenie, bo wynosi ponad 2 mld zł.
Na drugim miejscu znalazła się firma Bdc Development.
Ta spółka akcyjna z siedzibą w Nowym Dworze Mazowieckim działa na rynku od 14 lat. Zajmuje się realizacją projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków. W ostatnim czasie realizowała między innymi inwestycje we wspomnianym Nowym Dworze Mazowieckim.
Firmy z grupy kapitałowej, do której należy Bdc Development, niedawno znalazły się pod lupą UOKiK.
Na stronie Urzędu czytamy:
W trakcie postępowania wyjaśniającego, Prezes Urzędu wezwał do udzielenia informacji i przekazania dokumentów przez HRE Investments, Hreit oraz osiem spółek z tej grupy kapitałowej (Apartamenty Senatorska, Apartamenty Barona, Lotnisko Park, Sikorskiego 36, BDC Development, North Star Development, South Star Development, West Star Development). Przedsiębiorcy przez długi czas zwlekali z udzieleniem odpowiedzi i przekazaniem dokumentów, ostatecznie zrobili to ze znaczącym opóźnieniem jeden z nich w ogóle nie zareagował na wezwanie. Dlatego wobec tych podmiotów zostały wszczęte postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej. Zgodnie z przepisami przedsiębiorca ma obowiązek współpracować z Prezesem UOKiK podczas postępowania wyjaśniającego – odpowiadać na zadane pytania, udostępniać dokumenty. Jeśli się od tego uchyla, grozi mu kara do 50 mln euro.
Suma zobowiązań Bdc Development wynosi 211,7 mln zł.
Na trzecim miejscu zestawienia znalazła się powiązana z Blue City spółka Blue Parking. Jej zadłużenie wynosi 179 mln zł.
Czołowa trójka najbardziej zadłużonych przedsiębiorstw budowlanych, które w 2024 r. złożyły wniosek restrukturyzacyjny wygląda identycznie jak w przypadku otwartych postępowań.
Znalazły się w niej opisane Hreit, Bdc Development i Blue Parking. Ich zadłużenie wynosi odpowiednio 2 mld zł, 211,7 i 179 mln zł.
Kondycja polskiego sektora budowlanego pozostaje słaba. Dane GUS wskazują na spadek produkcji budowlano-montażowej i opóźnienia w realizacji dużych projektów infrastrukturalnych, w tym tych finansowanych z KPO i środków unijnych.
Branża mierzy się z rosnącymi kosztami pracy, materiałów i zabezpieczeń pracowniczych, przy jednoczesnym spadku popytu.
Dodatkowym problemem są częste zmiany przepisów, zwłaszcza w budownictwie mieszkaniowym. Branża potrzebuje stabilnych programów wsparcia i jasnych regulacji prawnych.
Tymczasem działania, takie jak program „Bezpieczny kredyt”, przyczyniły się do wzrostu cen mieszkań, nie poprawiając sytuacji wykonawców. Negatywnie na sektor wpływa też kryzys w Niemczech, kluczowym rynku dla polskich firm budowlanych.
W rezultacie można spodziewać się wzrostu liczby postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych, zwłaszcza wśród podwykonawców zależnych od większych przedsiębiorstw.
Jedyną szansą na poprawę jest zwiększenie liczby dużych inwestycji infrastrukturalnych i stabilizacja otoczenia prawnego.
Syndycy i doradcy restrukturyzacyjni
Trudno wskazać jednego syndyka, który w swojej pracy szczególnie upodobał sobie firmy z branży budowlanej. Najaktywniejsi doradcy mieli w 2024 r. na swoim koncie najwyżej 3 przedsiębiorstwa z tego segmentu rynku.
Kancelarią restrukturyzacyjną, która w 2024 r. zajmowała się największą liczbą firm z branży budowlanej, jest Restrukturyzator. Podczas swojej pracy nadzorowała 38 przedsiębiorstw z tego segmentu rynku.
Na drugim miejscu znalazła się kancelaria Gagacki Restrukturyzacja z 37 postępowaniami, a na trzecim Bonalski Witkowska Restrukturyzacje (30 spraw).
Liczba upadłości i restrukturyzacji w branży budowlanej rośnie z roku na rok. Według GUS w sierpniu 2025 r. produkcja budowlano-montażowa spadła o 6,9% r/r.
Nadzieją dla sektora jest uruchomienie inwestycji publicznych finansowanych z Krajowego Planu Odbudowy i środków unijnych, jednak niestabilne ceny materiałów i wysokie koszty pracy wciąż stanowią poważne wyzwanie.
Branża zmaga się z niedoborem wykwalifikowanych pracowników i problemem utrzymania kadry. Najbardziej zagrożeni są mniejsi podwykonawcy, uzależnieni od terminowych płatności większych firm — brak spłaty przez generalnego wykonawcę często prowadzi ich do utraty płynności i upadłości.
Rosnące koszty pracy i deficyt kadr wymuszają inwestycje w technologie, takie jak Building Information Modeling czy robotyzacja, które mogą poprawić efektywność i rentowność firm.
W najbliższym czasie liczba upadłości i restrukturyzacji prawdopodobnie pozostanie wysoka. Warto też pamiętać, że faktyczna skala problemu jest większa, niż wskazują statystyki — wielu przedsiębiorców korzysta z upadłości konsumenckiej zamiast gospodarczej.